Bakłażan z sardelą w pomidorach i pesto
Oceń:
(0 głosów)
- Trudność: łatwe
- Czas: do 30 minut
- Porcje: 2 os.
- Odsłony: 1988
Składniki:
- 250 ml pomidorów z puszki (bez skórek)
- 150 g wędzonej sardeli
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 0,5 łyżeczki mielonej kolendry
- sól
- pieprz
- Pesto:
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżki tłuczonych orzechów laskowych
- 1 łyżka tartego parmezanu
- 1 ząbek czosnku
- pęczek świeżej bazylii
Opis przygotowania:
Warzywa umyć i osączyć z wody. Wędzoną sardelę rozdrobnić, przełożyć do miski, oprószyć szczyptą soli, pieprzu, mieloną kolendrą i rozmieszać z oliwą z oliwek. Bakłażana pokroić w podłużne plastry o grubości 1 cm, ponacinać je w górnej części nożem i wysmarować rozmieszanymi wcześniej składnikami.
Przygotować pesto: czosnek obrać ze skóry, przepuścić przez praskę i przełożyć do kolejnej miski. Bazylię posiekać drobno i dodać do czosnku w misce. Wsypać do tego tarty parmezan, tłuczone orzechy laskowe i zalać oliwą z oliwek. Całość doprawić do smaku szczyptą soli oraz pieprzu i dokładnie wymieszać.
Przygotowane wcześniej bakłażany przełożyć na rozgrzaną patelnię bez tłuszczu, nałożyć na nie pesto i smażyć razem przez 2 minuty na średnim ogniu. Do smażonych składników dodać pomidory z puszki, wszystko doprawić do smaku przyprawami i dusić pod przykryciem jeszcze przez 1,5 minuty. Po tym czasie duszone składniki ściągnąć z ognia i wyłożyć na talerz.
Przygotować pesto: czosnek obrać ze skóry, przepuścić przez praskę i przełożyć do kolejnej miski. Bazylię posiekać drobno i dodać do czosnku w misce. Wsypać do tego tarty parmezan, tłuczone orzechy laskowe i zalać oliwą z oliwek. Całość doprawić do smaku szczyptą soli oraz pieprzu i dokładnie wymieszać.
Przygotowane wcześniej bakłażany przełożyć na rozgrzaną patelnię bez tłuszczu, nałożyć na nie pesto i smażyć razem przez 2 minuty na średnim ogniu. Do smażonych składników dodać pomidory z puszki, wszystko doprawić do smaku przyprawami i dusić pod przykryciem jeszcze przez 1,5 minuty. Po tym czasie duszone składniki ściągnąć z ognia i wyłożyć na talerz.
Komentarze (0)