Bób jest warzywem strączkowym, ale jako taki jest on bogaczem białka i dlatego z powodzeniem może być spożywany jako alternatywa dla mięsa. Wspomaga też układ krążenia krwi w organizmie, a w przeciwieństwie do mięsa nie blokuje jej tłuszczem. Służy więc on dobrze do leczenia niedokrwistości, ale warto także posmakować bobu w czasie ciąży, bo pozwoli on płodowi lepiej się układać, a dzięki termu zapobiega jego wadom rozwojowym.
Należałoby więc postrzegać bób przede wszystkim, jako służebnika białka, gdyż w 100 g surowego bobu znajduje się aż 26,12 g tego składnika. Dla porównania w ugotowanym jajku na twardo znajduje się zaledwie połowa tej treści, a w upieczonym mięsie kurczaka i indyka jedynie 30 g białka. Bób nie potrzebuje więc towarzystwa mięsa na talerzu, które miałoby dowartościować nas swoim zwierzęcym białkiem. Bób może z powodzeniem przejąć tę rolę, a przy okazji nie doprowadzać do inwazji na nasz organizm szeregu substancji toksycznych gnieżdżących się w mięsie.
Warto podkreślić, że młody bób jest dobrze przyswajalny przez nasz organizm także na surowo, dlatego można go jeść bez uprzedniego gotowania. Ziarna młodego bobu nie są jeszcze takie twarde, a więc ich spożywanie może odbywać się poza kuchnią. Skórka bobu jest źródłem największej ilości witamin, których 40% zatraca się w trakcie gotowania. Ale bób jest także na tyle sycący, że można karmić się nim w czasie odchudzania. Nie obciąża organizmu szkodliwymi dla niego tłuszczami, a jednak pozwala mu na regenerację siłową. Zawiera tyle błonnika, że już jedna porcja bobu zaspakaja trzecią część dziennego zapotrzebowania na ten składnik. Dzięki swoim właściwościom ułatwia pracę jelit oraz spowalnia proces trawienia, a przez to dłużej pozostaje w organizmie, zapewniając poczucie sytości. Zawartość błonnika w bobie zmniejsza ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej oraz pozwala stabilizować stężenie glukozy we krwi.
Bób zawiera niską zawartość sodu, a wysoką potasu oraz rozpuszczalnego błonnika, przez co pozwala on redukować poziom cholesterolu we krwi oraz regulować jej ciśnienie. Ze względu na śladowe ilości sodu w bobie, zwykle podaje się w przepisach, aby go nieco osolić. Aby z solą nie przesadzić bób należy doprawiać jedynie 1/8 łyżeczki soli na każde 300 gram gotowanego warzywa. Jeżeli nie chcemy, aby bób stwardniał należy solić go dopiero pod koniec gotowania. Bób zawiera także znaczące ilości żelaza, magnezu, miedzi. Mimo tego ubogi jest w takie witaminy, jak C, E oraz A. Posiada jednak odpowiednią ilość witaminy K, tiaminy oraz ryboflawiny. Ponadto bób bogaty jest w kwas foliowy oraz witaminy grupy B, a substancje te przyczyniają się do lepszego funkcjonowania układu nerwowego. W związku z występowaniem odpowiedniej ilości żelaza oraz kwasu foliowego bób jest pomocny w leczeniu anemii, a więc zaburzonego procesu dotleniania komórek w organizmie.
Bób jest odpowiednim składnikiem diety ciążowej kobiet, szczególnie w II trymestrze, kiedy to powinny spożywać 450 mg kwasu foliowego. Zawarta w nim witamina B9 bierze udział w procesie wzrostu oraz rozwoju nowych komórek, a dzięki temu dopomaga płodowi dobrze się rozwijać. W 100 g ziaren surowego bobu znajduje się aż 423 g tej witaminy, a przez to zapewnia on aż 106% dziennego zapotrzebowania na kwas foliowy. Kobiety, które cierpią jednak na cukrzycę ciążową powinny znaleźć inne źródła kwasu foliowego, gdyż w takim układzie bób okazuje się zbytnim obciążeniem dla chorej trzustki. Z tych samych względów również diabetycy powinni ograniczyć spożywanie tego przysmaku.
Bób jest więc warzywem, które stanowi doskonałą alternatywę dla białka pochodzenia zwierzęcego, wspomaga odchudzanie oraz przepływ krwi w organizmie, a także rozwój nowego człowieka, a przy tym wszystkim harmonizuje nasz układ nerwowy, dlatego warto go jeść nie tylko z tego względu, że jest pyszny.
Komentarze (0)