Kiełki warzyw nie są jeszcze warzywami, ale już nie ich nasionami, a jednak zawierają w sobie cały przekrój witamin, które właśnie w tej początkowej fazie wzrastania najsilniej uderzają swoją siłą i smakiem. To w kiełkach kryje się cała duma i bogactwo dojrzałych warzyw, które wraz z wiekiem i przeżytą chemią służącą im do wzrastania, stają się atrapą samych siebie: dojrzałe warzywa na skutek chemii są marną namiastką tego, co jako kiełki zawierają w sobie w stanie czystym. Można powiedzieć, że gdyby warzywa dojrzewały bez wspomagaczy, byłyby takie jak swoje kiełki: niesamowicie pyszne i porażające siłą smaku. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że kiełki rzodkiewki, kalarepy, soczewicy, pszenicy, ciecierzycy, fasoli mung czy lucerny itp. są dla nas darem. Szczególnie w sytuacji, gdy same warzywa stają się podejrzane…
Ojciec wszelkiego pożywienia.
Alfą wśród kiełek, a powiada się także wśród Arabów, że ojcem wszelkiego pożywienia, są kiełki lucerny (alfa-alfa). Zwane są także kiełkami życia, ponieważ pobudzają do życia, wzmacniają organizm, kości, zęby, pamięć. Alfa-alfa posiadają rzadką wśród roślin witaminę B12 (z tego względu poleca się je szczególnie wegetarianom), obniżają zły cholesterol, zapobiegają nowotworom trzustki, okrężnicy oraz leukemii. Ojciec kiełek oczyszcza nasz organizm z toksyn.
Wyzwolona siła życia.
W kiełkach znajduje się moc wartości, które przewyższają same warzywa. Przykładowo 50 g kiełek brokułu zawiera tyle samo przeciwnowotworowego sulforafanu, ile 1 kg tego warzywa. Warto dodać, że kiełki brokułu mają pikantny smak o właściwościach antybakteryjnych.
Królestwo witamin i białka.
Kiełki są nie tylko przepełnione witaminami (C, D, E, z grupy B, beta-karotenu) oraz mikro- i makro-elementami (żelazem, magnezem, potasem, wapniem, fosforem, miedzią, jodem, siarką, cynkiem), ale także białkiem, które w niektórych z kiełek występuje w postaci dwa razy większej niż w analogicznej ilości mięsa.
Lepsza przemiana materii dzięki kiełkom Słonecznika.
Kiełki słonecznika działają korzystnie na nasz układ trawienny, krwionośny oraz odpornościowy. Polepszają także stan naszej skóry.
Pobudzające kiełki czerwonej kalarepy.
Kiełki czerwonej kalarepy wpływają na polepszenie wzroku, regulują perystaltykę jelit oraz leczą zaparcia. Kiełki kalarepy mają właściwości pobudzające, ale wpływają także na polepszenie naszej pamięci.
Kiełki soczewicy dla kiełkującego układu nerwowego noworodka.
Kiełki soczewicy poleca się szczególnie kobietom w ciąży, ze względu na zawartość dużej ilości kwasu foliowego, warunkującego prawidłowy rozwój płodu. Są także źródłem witaminy A i C, a także takich elementów jak potas, fosfor i magnez.
Kiełki dla cukrzyków.
Pomijając fakt, że kiełki rzeżuchy są dobre dla wszystkich i nie tylko na święta Wielkanocne, poleca się je szczególnie cukrzykom ze względu na właściwości obniżające poziom glukozy we krwi.
Co kiełkuje?
O kiełkach należy wiedzieć tyle, że podczas procesu kiełkowania wyzwala się ogromna energia wzrostu, ta sama, którą znamy z wiosny, a także z sytuacji, gdy rodzi się nowe życie. Dlatego też kiełki pozwalają nam na odrodzenie witalności. Na świecie znanych jest 20 roślin, głównie zbożowych i motylkowych, które używa się do kiełkowania. Oprócz popularnej rzeżuchy i rzodkiewki są to: kiełki gorczycy, słonecznika, soczewicy, brokułu, kalarepy czerwonej, lucerny, czerwonej kapusty, buraków ćwikłowych, żyta, ryżu, dyni, siemienia lnianego, pszenicy, jęczmienia, owsa, prosa.
Komentarze (1)
Zgadzam się w 100 procentach jeśli chodzi o kiełki