Drink B-52

Oceń:
(0 głosów)
  • Trudność: łatwe
  • Czas: do 30 minut
  • Porcje: 1 os.
  • Odsłony: 42759
Drink B-52
fot. Cremo / CC-BY-NC-SA 2.0

Składniki:

  • likier kawowy Kahlua
  • likier Bailey's
  • likier pomarańczowy Cointreau

Opis przygotowania:

Do 50ml kieliszka wlewamy kolejno 3 warstwy likierów. Najpierw likier Kalhua, następnie, delikatnie po ściance lub po wypukłej stronie łyżeczki, wlewamy likier Bailey's, uważając aby wlane składniki się nie wymieszały. Na samą górę, również powoli, wlewamy likier Cointreau.

Drink podajemy podpalony, górna warstwa - likier Cointreau - podpalamy, najlepiej zapalniczką, likier nie zapali się od razu dlatego trzeba chwilkę poczekać aż się ogrzeje, możemy sobie pomóc ogrzewając krawędzie kieliszka zapalniczką.

Autor: Procek

Komentarze (25)

Prawdziwy rarytas! :)) Mniam! ;)

Dla mnie bomba po prostu rewelacja !!! POLECAM !!!

Piłem go w Bayruth w Niemczech.
Wyśmienity - polecam!!!

W jednym z barów pilem to przygotowane jak w przepisie ale przez slomké - fajne, polecam

Jeden z najlepszych drinków jakie miałem okazję wypić. Oczywiście przez słomkę gdy cały czas się pali ;)

Piłem wcześniej - nazwa adekwatna!! Dziś udało mi się go przygotować w domu. Pierwsza klasa!

Super! Polecam!

a ja preferuje pic go w ten sposób...tylko trzeba to robic w miare na trzezwo i ostroznie bo mozna sie popazyc:P no to podp[alamy szybkim ruchem kładziemy dłon na kieliszek tak zeby zgasł ale zby sie nie popazyc...brak tlenu spowoduje ze zgasnie i sprzystawiajac usta do dłoni szybko wypic na raz wciagajac nosem opary... to dopiero kopie

polecam miałam okazje pić ten trunek w Monachium pycha:)

A ja tam piłam przez słomeczkę i wcale się nie poparzyłam :D coś pysznego :P polecam!!!

Same odpowiednie komentarze ;) Nic więcej nie trzeba. Po prostu REWELACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

za granica podają ten drink z takim likierem jak tia maria

lol ble mozna sie popazyc

Własnie go zrobiłem dla pewnosci dodałem troche spirytusu ale sie palił...........

nie dobry..........................................................

polecam podobny, ale mocniejszy: kahlua, następnie po lyżce sambuca, Bailey's i Absynth. Podpalamy absynth i pijemy przez słomke

ale przez zwykłą plastikową słomkę go pijecie? nie stopi się? czy pijecie dopiero jak ogień zgaśnie?

ten ostatni ostry... :-)

Uwielbiam :) coś pysznego :)

Jedna ważna rzecz: dla nieba na podniebieniu ważne jest zachowanie proporcji- wszystko musi być po równo, tzn 20,20,20, czekamy aż zagrzeją się ranty kieliszka- Cointreau musi się podgrzać do dość wysokiej temperatury, zdmuchujemy i wypijamy w taki sposób aby nie dotknąć brzegu kieliszka wargą- grozi to poparzeniem.Efekt jest taki, że najpierw czujemy lekkie szczypanie lub parzenie w gardle i nagle spływa balsam w postaci baileys'a i kahlua.
Miodzio wart każdych pieniędzy.

Kahlua a nie Kalhua - poprawic!

Nie trzeba nigdzie wyjeżdżać, żeby go zasmakować.Świetnie podają go w Gdańsku ,na stacji DE LUXE we Wrzeszczu .Pycha,rewelka i prawdziwa bomba (a nawet bombowiec)

Basia Z. lubi ten drink :)

Ja piłem i się podpaliłem

Mega wspomnienia zwiazane z B52 !!! :) Pilam go we Wloszech,w Maso Corto w Leo's Pub ;]
POLECAM !!!

Podobne przepisy

Więcej przepisów